Piszinger kakaowy
Przedstawiam Wam dzisiaj niezwykle prosty przepis mojej mamy na piszinger kakaowy. Kiedy mam ochotę na coś słodkiego, albo idę na jakąś imprezę i chcę przynieść coś od siebie a nie mam do dyspozycji piekarnika (ostatnio niestety piekarnik mam tylko w weekendy...) to przygotowuję ten właśnie piszinger. I zawsze, ale to zawsze, smakuje wszystkim bardzo, nawet tym, którzy piszingerów normalnie nie lubią. Jeśli chcecie się przekonać na własnej skórze, a raczej kubkach smakowych, zapraszam do testowania :)
Składniki:
- pół opakowania wafli kwadratowych (jeśli wolicie okrągłe to też będą dobre)
- 200 g masła
- 1 szklanka cukru
- 1/2 szklanki mleka
- 4 łyżki kakao
- 250 g mleka w proszku
- 50 g wiórków kokosowych
Masło rozpuszczamy w garnku (najlepiej użyć takiego z grubym dnem, żeby nic nam się nie przypaliło). Zmniejszamy ogień do bardzo małego. Ciągle trzymając na ogniu dodajemy kolejne składniki. Do rozpuszczonego masła wsypujemy kakao i dokładnie mieszamy rózgą, żeby nie powstały grudki. Następnie dodajemy cukier i również dokładnie mieszamy. Kolejno dodajemy mleko i mleko w proszku, znowu dokładnie mieszamy, najlepiej rózgą, aż do uzyskania kremu o gładkiej konsystencji. Zdejmujemy z ognia i jeszcze ciepłym kremem przekładamy wafle. Ja zwykle rozsmarowuję po 2 łyżki na każdym waflu. Należy robić to dokładnie, pokrywając cały wafel, żeby po pokrojeniu każdy kawałek miał dobrze sklejone warstwy. Ostatnią porcją kremu smarujemy wierzch piszingera i posypujemy wiórkami kokosowymi. Odczekujemy około 30 minut aż masa nieco stężeje, gotowy piszinger nakrywamy deską do krojenia a na niej stawiamy coś ciężkiego i zostawiamy tak na minimum 2 godziny. Po tym czasie możemy posypać jeszcze nieco wiórkami kokosowymi a następnie kroimy w kawałki o dowolnej wielkości i podajemy.
Piszinger możemy spokojnie przechowywać w zamkniętym pojemniku, najlepiej w lodówce, do tygodnia.
Piszinger możemy spokojnie przechowywać w zamkniętym pojemniku, najlepiej w lodówce, do tygodnia.
Moja mama robiła kiedyś podobne wafle - muszę sobie przypomnieć ten smak!
OdpowiedzUsuńTak, mamy są w tym najlepsze :) Koniecznie sobie przypomnij :) Pozdrawiam!
UsuńTak własnie , jako dziecko uwielbiałam takie wafle , były wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Smaki dzieciństwa :) Pozdrawiam!
UsuńNa frambuesowym zawsze coś smacznego!
OdpowiedzUsuńmniam mniam :)
Tak Jadziu, staram się bardzo :) Cieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńPyyyszny musi być :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) zapraszam do spróbowania! Pozdrawiam serdecznie :)
Usuń