Drożdżowe ślimaczki korzenne
Prawdziwie zimowa aura, którą zastałam w zeszły weekend w domu sprawiła, że naszła mnie ogromna ochota na mięciutkie, pachnące cynamonem i przyprawami korzennymi drożdżowe ślimaczki oblane lukrem. Na samą myśl o nich robi mi się przyjemnie ciepło i miło :) Ciepły, prosto z piekarnika wyciągnięty ślimaczek, szklanka mleka, koc i książka = plan idealny :)
Składniki: (na około 12-15 sztuk)
Ciasto:
- 25 dag drożdży świeżych
- 1 szklanka ciepłego mleka
- 100 g roztopionego masła
- szczypta soli
- 2 łyżki cukru
- 350-400 g mąki pszennej
Nadzienie:
- 80 g roztopionego masła
- 100 g cukru
- 2 łyżki cynamonu
- 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
- 1/4 łyżeczki ziela angielskiego (około 6 ziarenek) utłuczonych w moździerzu
- 6 goździków utłuczonych w moździerzu
- 1/4 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
- 1/4 łyżeczki kardamonu
Lukier:
- szklanka cukru pudru
- 3-4 łyżki gorącej wody
Drożdże umieszczamy w dużej misce i rozpuszczamy je w ciepłym mleku. Następnie dodajemy masło, sól cukier oraz 350 g mąki. Wyrabiamy ciasto, jeśli jest zbyt klejące dosypujemy stopniowo mąki. Wyrabiamy do czasu aż ciasto będzie elastyczne. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na około godzinę, do czasu aż ciasto podwoi swoją objętość. Po tym czasie rozwałkowujemy ciasto na prostokąt o wymiarach około 30 cm na 60 cm. Rozwałkowane ciasto smarujemy roztopionym masłem. Cukier mieszamy dokładnie ze wszystkimi przyprawami i posypujemy równomiernie ciasto. Ciasto zwijamy w rulon wzdłuż krótszego boku i kroimy w plastry o grubości około 2-3 cm. Układamy ślimaczki na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawiamy na 30-60 minut do wyrośnięcia. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 15-18 minut, uważając żeby ślimaczki się nie przypaliły z wierzchu.
Gotowe wyjmujemy z piekarnika. Cukier puder mieszamy z wodą aby powstał lukier. Polewamy nim ślimaczki.
Ślimaczki świetnie smakują na ciepło ze szklanką mleka :)
0 komentarze: