Maliny sierpniowo-wrześniowe
Jak co dwa miesiące, przychodzi czas na zebranie wszystkich odkryć, inspiracji i ciekawostek. W dzisiejszych Malinach będzie sporo jedzenia, właściwie tylko o kulinariach będzie ten post (jak na blog kulinarny przystało) :) z jednym wyjątkiem, Jeśli jesteście ciekawi jakie interesujące miejsca odkryłam i co mnie urzekło w poprzednich dwóch miesiącach to zapraszam do czytania!
W komentarzach koniecznie napiszcie mi o swoich inspiracjach i odkryciach, chętnie poczytam i zainspiruję się na zaś :)
1. Mam słabość do czekoladek Karmello, po prostu nie jestem w stanie przejść obok nich obojętnie. Na całe szczęście nie przechodzę koło nich znowu tak często :) Ostatnio skusiłam się na pudełko czekoladek Karmello Standard, są pyyyyyyszne! Jeśli jeszcze ich nie próbowaliście to koniecznie powinniście :)
2. Długo próbowałam się przekonać do zielonych herbat, ale albo nie trafiałam na takie, które mi smakują albo znowu smakowały mi ale miałam wieczny problem z fusami. Odkąd jednak mam mojego kota do zadań specjalnych, parzę zielone herbaty praktycznie codziennie. Szczególnie smakują mi te z Five o'clock, a Bancha Arigato jest moją najulubieńszą :)
3. Zupełnie przez przypadek właściwie wpadłam na artykuł o piekarni Pochlebstwo w Krakowie. Zachwyciłam się ideą i chlebem sprzedawanym na drugi dzień od wypieku. Od tego czasu cierpliwie czekam kiedy tylko będę mogła się tam udać i zakupić jakiś pyszny chlebek :)
4. Moja wizyta w Gdańsku była wyjątkowo udana (o tym także w punkcie 5 :)). Obiad zjadłam w Sempre - Pizza & Vino i muszę przyznać, że dawno tak pysznej pizzy nie jadłam. Najbardziej smakowała mi taka niestandardowa, z bakłażanem, pychota.
Zdjęcie pochodzi z mojego profilu na Instagramie
5. A teraz absolutny hit lata - lody! Zjadłam najpyszniejsze lody w swoim życiu i strasznie żałuję, że Gdańsk jest tak daleko... A mowa oczywiście o Paulo Gelateria, czyli lodziarni, w której receptury tworzy aktualny Mistrz Polski w lodziarstwie rzemieślniczym Paweł Petrykowski. Myślę, że dłużej zachęcać Was nie trzeba, waniliowe z palonym masłem do tej pory śnią mi się po nocach... :)
6. A teraz punkt zupełnie niekulinarny czyli Perełki lipca Karoliny Baszak (opublikowane w sierpniu, żeby nie było :P). Bardzo lubię Karolinę, jej styl bycia, spokój i perfekcjonizm. I bardzo uspokajająco działają na mnie wszystkie utwory w jej filmikach, trafiają idealnie w mój gust :) Jeśli jeszcze jej nie znacie i jesteście ciekawi, polecam serdecznie :)
7. A na koniec mój tort urodzinowy:) Wrzesień to miesiąc urodzin bloga i moich urodzin, nie muszę już chyba mówić, że to mój ulubiony miesiąc. Moja siostra przygotowała dla mnie przepyszny tort - sernik Oreo z malinami i sosem malinowym, pyszności :) Dziękuję!
I to już koniec Malin, mam nadzieję, że Wam się podobały :)
Czekam na Wasze komentarze!
Pozdrawiam serdecznie!
0 komentarze: