Sernik limonkowy
Jeśli jesteście fanami cytrusów to ten sernik z pewnością przypadnie Wam do gustu (ja jestem ogromną fanką wszystkiego co cytrusowe, a już perfum w szczególności). Jest mocno limonkowy i prawdziwie orzeźwiający. Sprawdzi się zarówno latem jak i zimą. Poza tym jest niesamowicie gładki i kremowy i od razu przywodzi na myśl wakacje!
Składniki: (na tortownicę o średnicy 24 cm)
Spód:
- 3 batoniki Princessa zebra
- 3 batoniki Góralki nagie kakaowe (zamiast batoników świetnie sprawdzi się 200 g herbatników kakaowych z kremem kakaowym lub czekoladowym)
- 100 g roztopionego masła
Masa serowa:
- 1 kg twarogu tłustego lub półtłustego (zmielonego przynajmniej trzykrotnie lub zblendowanego na gładko)
- 200 g cukru
- 4 jajka
- 125 ml śmietanki kremówki
- sok i skórka z 3 limonek
Przygotowanie spodu:
Batoniki (lub herbatniki) miksujemy aż osiągniemy konsystencję piasku (możemy też umieścić w woreczku i uderzać wałkiem aż do czasu całkowitego rozdrobnienia). Dodajemy roztopione masło i dokładnie mieszamy. Gotowy spód wykładamy na dno tortownicy o średnicy 24 cm wyłożonej papierem do pieczenia (ja czasami papier do pieczenia pomijam, jeśli wiem, że forma jest nieprzywierająca i łatwo będzie wykrawać kawałki ciasta), lekko dociskamy i schładzamy w lodówce przez minimum 30 minut.
Przygotowanie masy serowej:
Ser blendujemy do gładkości, następnie dodajemy cukier i miksujemy do dokładnego połączenia. Kolejno dodajemy po 1 jajku, dokładnie miksując po każdym dodaniu. Następnie wlewamy śmietankę kremówkę i znów dokładnie miksujemy. Na koniec dodajemy wyciśnięty z limonek sok oraz startą skórkę i dokładnie miksujemy.
Piekarnik nagrzewamy do 150 stopni. Na spodzie piekarnika umieszczamy blaszkę wypełnioną wodą, dzięki temu sernik nie wyschnie podczas pieczenia.
Gotową masę serową wylewamy na schłodzony spód, ewentualne nierówności wyrównujemy.
Pieczemy przez 60-70 minut. Sernik powinien być ścięty ale lekko galaretowaty na środku. Studzimy w uchylonym piekarniku a następnie przez całą noc w lodówce.
Smacznego!
0 komentarze: