Tort kokosowo-ananasowy
Moja siostra miała ostatnio urodziny i upiekłam dla niej z tej okazji tort. Siostra jest w tej kwestii wymagająca, bo wielu rzeczy nie lubi, a innych znowu nie może jeść. Musiało obyć się więc między innymi bez czekolady, kakao i truskawek. Padło na nieśmiertelne połączenie kokosa i ananasa. Tort jest bardzo delikatny i lekki (jeśli serek mascarpone można lekkim nazwać :)). Wyczuwalne doskonale są zarówno nuty kokosowe, jak i ananasowe, komponuje się to wszystko genialnie. Jeśli macie na horyzoncie jakieś urodziny - koniecznie spróbujcie! Jeśli nie - też spróbujcie :)
Składniki: (na tortownicę o średnicy 28 cm)
Biszkopt kokosowy:
- 6 jajek
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1/3 szklanki mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2/3 szklanki wiórków kokosowych
Krem:
- 2 puszki mleka kokosowego (2 x 400 ml)
- 750 g serka mascarpone
- 1/3 szklanki cukru pudru
- 1 szklanka wiórków kokosowych
- opcjonalnie 2 łyżki likieru kokosowego (wódka też się nada)
Poncz:
- woda kokosowa (odlana z puszek mleka kokosowego użytych przy kremie)
- 2 łyżki wódki
Do przełożenia:
- puszka ananasów (około 560 g)
- pół świeżego ananasa
- 1/4 szklanki wiórków kokosowych do posypania
Przygotowanie biszkoptu:
Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni z termoobiegiem. Spód tortownicy o średnicy 28 cm wykładamy papierem do pieczenia, boki smarujemy masłem.
Białka ubijamy w misce na sztywno, następnie stopniowo dodajemy cukier, ciągle miksując, aż do połączenia składników. Dodajemy po jednym żółtku, za każdym razem dokładnie miksując. Dodajemy partiami przesianą mąkę pszenną, ziemniaczaną i proszek do pieczenia, za każdym razem dokładnie, ale delikatnie, mieszając ciasto, już nie mikserem ale rózgą. Na samym końcu wsypujemy wiórki kokosowe i delikatnie mieszamy. Masę wlewamy do tortownicy, wyrównujemy. Pieczemy przez 35-40 minut, lub do suchego patyczka. Po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika i z wysokości około 50 cm, zrzucamy formę z ciastem na podłogę lub na blat. Zapobiegnie to opadaniu biszkoptu. Odstawiamy do całkowitego wystudzenia, następnie kroimy na 3 równe blaty.
Przygotowanie kremu:
Mleko kokosowe oraz serek mascarpone powinny być schłodzone. Puszki mleka kokosowego delikatnie odwracamy do góry dnem, otwieramy i zlewamy wodę kokosową do miski, odstawiamy do przygotowania ponczu. Pozostałą w puszce śmietankę umieszczamy w misce razem z serkiem mascarpone i delikatnie miksujemy, tylko do połączenia. Następnie dodajemy cukier puder, wiórki kokosowe i likier, i miksujemy aż do uzyskania gładkiego kremu, nie za długo, żeby krem się nie zważył. Jeśli konsystencja kremu jest zbyt zwarta, możemy dodać 2-3 łyżki wody kokosowej, dla lekkiego rozluźnienia, jednak nie zbyt dużo, krem powinien być stabilny.
Przygotowanie ponczu i ananasa:
Wodę kokosową i wódkę mieszamy ze sobą. Ananasa z puszki siekamy drobno. Świeżego ananasa obieramy ze skórki, pozbywamy się twardego rdzenia i siekamy drobno.
Przełożenie:
Na paterze układamy pierwszy blat ciasta (ja układam ten, który przy pieczeniu był u samej góry i robię to tak, żeby góra biszkoptu była na samym spodzie), nasączamy 1/3 ponczu. Na nim rozsmarowujemy 1/4 kremu i posypujemy połową posiekanych ananasów z puszki. Następnie układamy drugi blat (tutaj układam ten, który podczas pieczenia był w środku), nasączamy kolejną 1/3 ponczu, rozsmarowujemy 1/4 kremu i posypujemy pozostałymi ananasami z puszki. Na tym kładziemy ostatni blat biszkoptu (do góry częścią, która była na samym spodzie podczas pieczenia, jest ona zwykle najbardziej równa), nasączamy pozostałą częścią ponczu. Na wierzchu tortu i na jego bokach rozsmarowujemy pozostałą część kremu. Wierzch posypujemy kolejno świeżym ananasem oraz wiórkami kokosowymi.
Tort możemy dodatkowo ozdobić, ja postanowiłam wykorzystać papierowe dekoracje nawiązujące do wakacji pod palmami :)
Smacznego!
PS. A Jadzi życzę jeszcze raz wszystkiego najlepszego!
cudowny!!! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :)
Usuń