Jabłka pod kruszonką
Sezon jabłkowy w pełni! Ostatnio, w naszym małym sadzie przydomowym, pozbieraliśmy wszystkie jabłka z obawy przed przymrozkami i teraz tak pięknie pachnie w piwnicy, że trudno się oprzeć i nie sięgnąć po chociaż jeden owoc. Ale skoro zrobiło się okropnie na zewnątrz, pada i pada, a do tego zimno, to warto przygotować deser z jabłek na ciepło. Jabłka pod kruszonką to moje ostatnie odkrycie. Są proste do przygotowania i bardzo smaczne, a zapach roznoszący się po domu w trakcie ich pieczenia i jedzenia jest wspaniały i w domu od razu robi się przytulniej. Dosyć wstępów, zabieramy się za pieczenie.
Składniki: (na 8 ramekinów o pojemności 250 ml)
- 1 kg jabłek
- 8 płaskich łyżeczek cukru
- 90 g zimnego masła + 1 łyżka do smarowania ramekinów
- 80 g cukru
- 140 g mąki
Mąkę, 80 g cukru i masło rozcieramy między palcami na kruszonkę. Staramy się zrobić to w miarę szybko ale tak by uzyskać w miarę jednolitą konsystencję. Gotową kruszonkę wkładamy do lodówki na czas przygotowania jabłek. Ramekiny smarujemy masłem. Jabłka obieramy ze skórki, pozbawiamy gniazd nasiennych i kroimy w kostkę (mniej więcej 1 cm x 1 cm) i rozdzielamy po równo do ramekinów. Każdą foremkę z jabłkami posypujemy płaską łyżeczką cukru. Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni z termoobiegiem (może to być też grzanie góra-dół w temperaturze 200 stopni). Wyjmujemy z lodówki kruszonkę i posypujemy nią każdą foremkę tak, aby całkowicie przykryć jabłka. Pieczemy w piekarniku przez około 30-35 minut, aż do zrumienienia kruszonki. Podajemy na ciepło, najlepiej zaraz po wyjęciu z piekarnika.
Smacznego!
2 komentarze: