Zupa krem z topinamburu

1/31/2017 Unknown 2 Comments


Za oknem wciąż mróz trzyma i aż chce się pysznych rozgrzewających potraw. Taka właśnie jest dzisiejsza zupa - mocno rozgrzewająca. Topinambur jest ostatnio coraz bardziej popularny, można go kupić praktycznie wszędzie. Wyglądem przypomina trochę imbir, tylko taki brudny :) W smaku jest dosyć specyficzny, nie wiem czy da się go z czymś porównać, jak dla mnie to coś jakby seler połączony z ziemniakiem i jeszcze jakimś grzybkiem :) W każdym razie, zupa jest bardzo ciekawa w smaku i fantastycznie pasuje na zimowe dni. Spróbujcie sami!


Składniki: (na około 6 porcji)

  • 500 g topinamburu
  • 1 marchewka
  • 1 pietruszka
  • 1/3 korzenia selera 
  • 1 cebula
  • 1 zÄ…bek czosnku
  • 3 Å‚yżki oliwy z oliwek
  • 3 liÅ›cie laurowe
  • 4 ziarna ziela angielskiego
  • 1/4 Å‚yżeczki gaÅ‚ki muszkatoÅ‚owej
  • sól i pieprz
  • 1.5 litra wody
  • natka pietruszki
  • kilka kromek chleba razowego (ewentualnie groszek ptysiowy)
  • kilka Å‚yżek kwaÅ›nej Å›mietany

Kromki chleba kroimy w kostkę, wrzucamy na blaszkę, do piekarnika nagrzanego do 180 stopni (najlepiej na funkcji grill) i pieczemy 5-7 minut aż grzanki będą chrupiące. Odstawiamy.
Topinambur obieramy ze skórki i kroimy na mniejsze części (mogą być plastry około 1 cm grubości). Marchewkę, pietruszkę i seler też obieramy i kroimy na mniejsze części.
CebulÄ™ i czosnek siekamy drobno. W garnku rozgrzewamy oliwÄ™, wrzucamy cebulÄ™ i czosnek, smażymy aż cebula siÄ™ zeszkli. Dodajemy topinambur, marchewkÄ™, pietruszkÄ™ i seler. CiÄ…gle mieszajÄ…c podsmażamy delikatnie przez okoÅ‚o 5 minut. Zalewamy wodÄ…, dodajemy liÅ›cie laurowe i ziele angielskie. Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy 20-30 minut, aż do momentu gdy warzywa bÄ™dÄ… w miarÄ™ miÄ™kkie. WyÅ‚awiamy liÅ›cie laurowe i ziele angielskie, solimy, pieprzymy i dodajemy gaÅ‚kÄ™ muszkatoÅ‚owÄ…. NastÄ™pnie caÅ‚ość blendujemy na gÅ‚adki krem. 
Podajemy z kleksem kwaśnej śmietany, garścią grzanek oraz posypane posiekaną natką pietruszki.

Smacznego!




2 komentarze:

Maliny październikowo-listopadowo-grudniowe

1/05/2017 Unknown 6 Comments


Ostatnie miesiÄ…ce byÅ‚y dla mnie niezwykle intensywne, ale tak naprawdÄ™ kuchenne inspiracje (i kilka innych) zebraÅ‚y siÄ™ dopiero pod koniec listopada i w grudniu. Dlatego postanowiÅ‚am zebrać je wszystkie: kulinarne ciekawostki i odkrycia, a przede wszystkim mnóstwo piÄ™knych prezentów, i przedstawić je Wam w Malinach z aż trzech miesiÄ™cy. 


Miłej lektury! Bardzo warto :)


1. Kitchen conundrums with Thomas Joseph, czyli moje odkrycie na Youtube. KanaÅ‚ skupiajÄ…cy siÄ™ na rozwiÄ…zywaniu zagadek kulinarnych, można dowiedzieć siÄ™ wielu przydatnych wskazówek, zobaczyć co z czego wynika, dlaczego dodajemy akurat taki skÅ‚adnik i w takiej iloÅ›ci, po prostu ogrom wiedzy i do tego ciekawie i przystÄ™pnie podanej. Bardzo polecam! 
(Jeśli znacie jakieś inne ciekawe kanały kulinarne, koniecznie dajcie mi znać w komentarzu.)
2. 25 słodkości, które musicie zjeść w Krakowie - artykuł na portalu haveabite. Trafiłam na niego zupełnie przypadkowo, przeczytałam (i obejrzałam) jednym tchem i postanowiłam, że jeśli tylko nadarzy się okazja to odwiedzę wszystkie te miejsca! Jestem strasznym łasuchem i uwielbiam wszystko co słodkie, więc tak pyszne miejsca są u mnie w cenie :) Jeśli byliście w którymś z tych miejsc - dajcie mi koniecznie znać jakie są Wasze odczucia.

3. Twórczość Agaty Krzyżanowskiej - ilustratorki. Odkryłam ją dzięki Karolinie Baszak i po prostu zachwyciły mnie jej prace oraz to jak pięknie i estetycznie to wszystko się prezentuje. Obejrzyjcie ilustracje Agaty koniecznie!
4. Najpiękniejszy kubek jaki mam! Dostałam go kiedy odchodziłam z pracy i jest tak piękny (i z pewnością okropnie drogi), że nie pozwalam go nikomu dotykać :D Wspaniały, po prostu.
5. Odchodząc, dostałam również książkę Lucyny Ćwierczakiewiczowej - Jedyne praktyczne przepisy. Jeszcze niczego z niej nie przygotowywałam (chyba przez te przeprowadzki i zmiany) ale mam już kilka przepisów na oku i słyszałam o niej wiele dobrego więc niebawem zabieram się za testowanie. Będzie po staropolsku!
6. Muszę, po prostu muszę się pochwalić - wygrałam książkę, "Wilno. Rodzinna historia smaków", w konkursie organizowanym przez Kukbuk (co prawda przekręcili moje imię ale wybaczam im). Może to takie mało emocjonujące, ale cieszę się niezmiernie z tej wygranej i z książki :) Przygotowywałam już chrust i jest wyśmienity, choć pracochłonny. Cała książka jest zbiorem przepisów Genowefy Wołkanowskiej, słynnej na całej Litwie kucharki, zebranych przez jej córkę. Nie jest to typowa książka kucharska, znajdziemy tutaj też sporo historii i ciekawostek. Warto po nią sięgnąć, przepisy są proste a lektura wciągająca :)

7. Jacek Kłosiński świetnie pisze o tym jak poprawić koncentrację. Jeśli macie z nią kłopoty (ja mam zdecydowanie) to przeczytajcie jego artykuł. Najbardziej zszokowały mnie wyniki badań przeprowadzonych dla Microsoftu, utwierdziły mnie tylko w przekonaniu, że multitasking jest (w zdecydowanej większości przypadków) zjawiskiem negatywnym.
8. Pod choinką w tym roku znalazłam przepiękny granitowy moździerz oraz biały, ceramiczny pojemnik z drewnianym wieczkiem, obie rzeczy pochodzą ze sklepu a Tab, w którym podoba mi się prawie wszystko :) Jestem nimi zachwycona i dumnie prezentuję je w kuchni.
9. Dostałam również absolutnie wspaniałą, piękną i pełną fantastycznych przepisów i wskazówek książkę Bake off - Creme de la creme. Jest to książka, która powstała na podstawie programu o tej samej nazwie, powstałego w Wielkiej Brytanii, to taki konkurs cukierniczy dla najlepszych cukierników:) Książka jest idealna w każdym calu! Jeśli tylko będziecie mieć okazję (niestety dostępna jest tylko na Wyspach) koniecznie ją przeglądnijcie, jestem pewna, że wróci z Wami do domu :)
10. Jak zwykle już polecam Wam serdecznie najnowszego Kukbuka, tym razem jest to Kukbuk Zima, czyli specjalne wydanie zimowo-bożonarodzeniowe. Wydany jest jak zawsze pięknie i mnóstwo w nim pięknych świątecznych historii do poczytania i cieplutkich przepisów do wypróbowania :)
11. Pod choinką znalazłam też rzecz zupełnie nietypową, o której nigdy wcześniej nie słyszałam - brownie w słoiku, czyli słoik pełen składników na brownie wraz z przepisem. Pięknie opakowany i według mnie idealny na prezent. Myślę, że taki słoik można z powodzeniem przygotować samemu i świetny prezent gotowy :)
12. Sama też postanowiłam sprawić sobie malutki prezencik i kupiłam prześliczną miseczkę w TkMaxxie. Tak mi się spodobała, że nie mogłam zostawić jej w sklepie :)
12. Na koniec zostawiłam prezent, który wzruszył mnie chyba najbardziej. Pod choinką znalazłam cieniutki pakunek z listem, a w liście było napisane: Po co kupować Ci kolejną książkę kucharską skoro możesz napisać własną :) I właśnie taki zaczątek własnej książki kucharskiej dostałam. Pomysł jest przedni i ogromnie mi się podoba. Kto wie, może kiedyś uda mi się wydać własną książkę kucharską :)

I to już wszystkie inspiracje ostatnich miesiÄ™cy. Mam nadziejÄ™, że Wam siÄ™ podobaÅ‚y i znaleźliÅ›cie coÅ› dla siebie :) 
W komentarzach napiszcie co Wam się spodobało lub zainspirowało Was w ostatnich miesiącach:)

6 komentarze: